Czwartek 20 sierpnia, Celaya

Od rana w pełnej gotowości do działania.

Czeka nas wizyta na Uniwersidad de Guanajuato, gdzie spotkamy się rano i po południu na konwersatoriach ze studentkami i studentami różnych roczników pielęgniarstwa i psychologii.

20150820_094247    20150820_100606

DSCF3452    20150820_101151

Po drodze mijamy szpital położniczy, w którym w ciągu ostatnich czterech miesięcy 500 nastoletnich (13-17 lat) dziewczyn urodziło dzieci. Stowarzyszenie Laury, Waltera i Oscara prowadzi program edukacyjny dla młodych ludzi. To bardzo duży problem w Meksyku.

Uniwersytet jest nowym gmachem wybudowanym zaledwie kilka lat temu. Podziw budzi budynek biblioteki, który został zaprojektowany i zbudowany z zachowaniem wszelkich ekologicznych standardów. Opowiada o tym Laura Casillas, której mąż przez wiele lat był zaangażowanym i lubianym rektorem i wykładowcą.

DSCF3455    DSCF3459DSCF3473    DSCF3479

O 10 – tej pierwsze spotkanie ze studentami pierwszego roku pielęgniarstwa, prowadzi je Walter, a tłumaczy – jak od początku naszej podróży – niezastąpiona Aneta Cruz-Kąciak. Opowiadamy o położnych w Polsce, o tym, jak ten zawód jest uregulowany prawnie, jakie ma uprawnienia, jak pracują niezależne położne oraz o doulach w Polsce, co robią doule, jak pracują. Ważnym wątkiem jest też kwestia cesarskich cięć i porodów naturalnych. Młodzi ludzie są szczerze zainteresowani, zadają mnóstwo pytań, żywo reagują.

DSCF3457

Zaraz potem czeka na nas wywiad, który prowadzi popularny w tutejszej telewizji redaktor. Trochę bawi nas informacja, że zajmuje się przede wszystkim dziennikarstwem śledczym, okazuje się jednak, że i wywiad o rodzeniu przeprowadza bardzo profesjonalnie.

Po południu kolejne spotkanie z grupą studentów. Ten sam temat, choć pytania z sali padają trochę inne, a my staramy sie podążać za potrzebami (jak to doule i położne 🙂 ), więc i spotkanie trochę inne niż poranne. Opowiadamy o polskim systemie opieki nad matką i dzieckiem, o tym, jak szkoli się położne i jakie są ich kompetencje (wyraźne poruszenie na wieść, że opiekują się  kobietą podczas całego jej życia, a nie tylko w okresie okołoporodowym), o tym jak powstało stowarzyszenie Dobrze Urodzeni i jak pracują położne niezależne. Doule także opowiadają o swojej pracy, o idei zawodu, o społecznym wsparciu rodzącej i o Stowarzyszeniu DOULA w Polsce. Gosia Borecka, ku wyraźnemu zadowoleniu studentów, pokazuje polskie tłumaczenie książki o masażu rebozo, mówi o tym, że to kawałek Meksyku w polskim położnictwie. Podobnie jak rano dużo dobrej energii, zaciekawienia. Spotkanie zamykają gorące oklaski, kiedy kończymy – prawdziwie, choć dość patetycznie w naszym odczuciu – kilkoma zdaniami o tym, że w centrum naszych działań zawsze jest i będzie dobro kobiety i jej dziecka i o tym, że wierzymy w dobry poród, bo on zmienia świat.

Wieczorem wspaniały spacer po centrum Celaya. Laura, jej córka Viollet i Walter opowiadaja nam o historii miasta i pokazują zabytki. Miasto naprawdę robi wrażenie – nasza grupa też. Europejskie rysy twarzy i blond włosy dziewczyn wywołują sensację na ulicy, ludzie oglądają się, mężczyźni gwiżdżą. Głowy studzi wszystkim ulewa, gwałtowna, jak przystało na tę strefę klimatyczną.

SAM_4250    SAM_4259

SAM_4273   SAM_4245    SAM_4261

SAM_4249      SAM_4271

SAM_4229       SAM_4231


Dodaj komentarz